A gdzie w niedziele..? A na targ w Gualaceo,jeden z najwiekszych w okolicy. Bardzo latwo tu dojechac,co okolo 15 minut z dworca odjezdza autobus,tylko godzinka jazdy za 60 centow.W busie wiekszosc to lokalni,turystow ,lacznie ze mna az cztery osoby.
Market jest na plazie,dwie kwadry w prawo od glownej ulicy.
Owoce,warzywa,sery- czego dusza zapragnie,4 mandarynki za 50 centow,pol kilo truskawek podobnie, pol sera za 80 centow pysznie :-)
A pozniej pojechalam do Sigsig ,z przesiadka w Chordeleg,caly przejazd za 75 centow.
Sigsig slynie wg.przewodnika Lonely Planet z wyrobu kapeluszy panama i targu z nimi zwiazanego, ale cos nie styka,bo jak pytalam gdzie jest ten targ slyszalam : no se czyli nie wiem.
Paname znalazlam tylko na glowach lokalnych kobiet.No coz czasami nie wszystko mozna zobaczyc.Do Cuenca odjezdzaja busy co 30 minut,1,5 $
sery wyglądają smakowicie, ciekawe z jakiego mleka, pozdrawiamy:):):MAM
OdpowiedzUsuńOk czyli zblizacie sie powoli do Kostaryki ... prosze napiszcie jak bedziecie na Kostaryce jestem tutaj do 7 lipca - San Jose/Heredia Santo Domingo chialbym sie spotkac, porozmawiac i wymienic informacjami. W razie czego jestem online na arielovka@gmail.com
OdpowiedzUsuńPozdro Ariel
Hej
OdpowiedzUsuńKostaryka i reszta Ameryki Lacinskiej nastepnym razem,zwiedze w kolejnej podrozy.Ten wyjazd skoncze na Kolumbii,w Bogocie,skad bede chciala zlapac samolot do Europy :-)
tak wiec ,kto wie ,moze spotkamy sie innym razem :-)
powodzenia
pozdrawiam z Cuenca,Magda