Te kilka dni spędziłam na spacerach po Bellaviście, po raz kolejny przeszłam wzdłuż i wszerz Mercado, jeszcze raz byłam w Museo del Bella Artes, pobyczyłam się na trawie w parku Forestal lub kanapie w hostelu. A aparat został w plecaku, zero zdjęć, to też jest potrzebne, tylko patrzenie wokół :-)
Po tym robieniu -wiele i niewiele robienia- złapałam autobus do Argentyny, do Mendozy ,o 10 rano ,żeby ten przejazd zrobić w ciągu dnia,bo wszyscy mówią, że widoki są rewelacyjne i mają racje ,po raz kolejny żuchwa w dół :-)
I znowu pieknie widokowo, pozazdrościć, powodzenia, nowych wrażeń :):):)MAM
OdpowiedzUsuń